Witam ! Jestem na siebie wnerwiony. Nie dość , że znowu nie pisałem ponad miesiąc czasu to jeszcze ksiądz dobił mnie 20 min kazaniem . Szkoła też swoje robi. Praktycznie to wolne mam tylko weekendy i wtorek oraz czwartek. I jeszcze każą nam z książeczkami po podpisy chodzić. Rozpoczął się okres 3 lat moich cierpień z książeczką od bierzmowania . Przyzwyczajcie się do tego, że posty będą rzadko. Nie mam czasu nawet na Simsy. Nagłówek muszę zmienić bo ani o jesieni ani o zbliżającej się zimie nic nie mówi. Ja nie przedłużam i daję rodzinkę de Bijou
No nie ! Znowu ona !
Idź ! Precz stąd !
Tak jak obiecałem. Koniec głodówki .
Mmm... płatki !
Teraz soczek z jabłek .
Mmm... soczek.
Teraz przejdźmy do mocniejszych trunków .
Za dużo wypiła ?
Ciekawe dokąd to Jacques się wybiera ...
Nie ma to jak -15*C na dworze a on w samej bluzce.
Ciuchy dla Jacqueline !
Nie lubię wydawać pieniędzy ;( .
Bóle brzucha ?
Zadowolona . Dostała premię w pracy .
Co to za wymioty ?
Próbuje coś zrobić .
Jednak ciąża ! Jaki zaciesz na jej twarzy !
I zapas zdjątek się skończył . Pewnie nie uwierzycie ale te są jeszcze z wakacji. Uuu w simsy nie garłem już z dwa miesiące. W wolnym czasie dokończę budowę katedry ( tak oszalałem ) i dam zdjęcia i rzeczy do pobrania by zbudować takie cyko . Do napisania !
tylko 20 min?! uwierz mi, że ja miałam dłużej... XD dziękuję pięknie :3 ee tam może nie aż takie gówno bo jak się nie ma co się lubi to wiadomo ;d ale fakt, mogliby jakoś to ulepszyć :3 ja w simy nie grałam przez ok 3 miesiące .... i na razie nie mogę grać :C czekam na ciąg dalszy rodzinki :D!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy ktoś to w ogóle przeczyta, ale wróciłem na nowy blog awesome--sims . Pan Sim
OdpowiedzUsuń