25 listopada 2012

36. Rodzina de Bijou cz.12

Witam ! Jestem na siebie wnerwiony. Nie dość , że znowu nie pisałem ponad miesiąc czasu to jeszcze ksiądz dobił mnie 20 min kazaniem . Szkoła też swoje robi. Praktycznie to wolne mam tylko weekendy i wtorek oraz czwartek. I jeszcze każą nam z książeczkami po podpisy chodzić. Rozpoczął się okres 3 lat moich cierpień z książeczką od bierzmowania . Przyzwyczajcie się do tego, że posty będą rzadko. Nie mam czasu nawet na Simsy. Nagłówek muszę zmienić bo ani o jesieni ani o zbliżającej się zimie nic nie mówi. Ja nie przedłużam i daję rodzinkę de Bijou
No nie ! Znowu ona !

Idź ! Precz stąd !
 
Tak jak obiecałem. Koniec głodówki .

 
Mmm... płatki !
 
Teraz soczek z jabłek .
 
 
Mmm... soczek.

Teraz przejdźmy do mocniejszych trunków .
 
Za dużo wypiła ?
 
Ciekawe dokąd to Jacques się wybiera ...
 
Nie ma to jak -15*C na dworze a on w samej bluzce.
 
Ciuchy dla Jacqueline !
 
Nie lubię wydawać pieniędzy ;( .

 
Bóle brzucha ?

Zadowolona . Dostała premię w pracy .
 
Co to za wymioty ?

Próbuje coś zrobić .

Jednak ciąża ! Jaki zaciesz na jej twarzy ! 



I zapas zdjątek się skończył . Pewnie nie uwierzycie ale te są jeszcze z wakacji. Uuu w simsy nie garłem już z dwa miesiące. W wolnym czasie dokończę budowę katedry ( tak oszalałem ) i dam zdjęcia i rzeczy do pobrania by zbudować takie cyko . Do napisania !

2 komentarze:

  1. tylko 20 min?! uwierz mi, że ja miałam dłużej... XD dziękuję pięknie :3 ee tam może nie aż takie gówno bo jak się nie ma co się lubi to wiadomo ;d ale fakt, mogliby jakoś to ulepszyć :3 ja w simy nie grałam przez ok 3 miesiące .... i na razie nie mogę grać :C czekam na ciąg dalszy rodzinki :D!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy ktoś to w ogóle przeczyta, ale wróciłem na nowy blog awesome--sims . Pan Sim

    OdpowiedzUsuń